„Narnia” od Grety Gerwig z premierą w kinach!

Puck NewsFilip Mańka17 stycznia 2025 10:24
„Narnia” od Grety Gerwig z premierą w kinach!

Greta Gerwig zmienia branżę filmową. Jak podaje Matt Belloni, Greta Gerwig i Netflix doszli do porozumienia w sprawie dystrybucji kinowej filmu Narnia, a warunki umowy są prawdziwym precedensem w historii firmy.

Plan reżyserki Barbie od początku zakładał szeroką dystrybucję w sieci IMAX i długie okno kinowe przed premierą na platformie streamingowej. Początkowo kiniarze nie byli zachwyceni tą propozycją. Zmienili jednak zdanie, gdy dowiedzieli się, że dystrybucja filmu w „normalnych kinach” jest niemożliwa. Puck News podaje, że Opowieści z Narnii pojawią się na 1000 ekranach IMAX na całym świecie w Święto Dziękczynienia 2026 roku. Film otrzyma ekskluzywne, 4-tygodniowe okno kinowe, choć IMAX zagwarantował jedynie dwa tygodnie. Dodatkowy tydzień ma zostać dodany w zależności od frekwencji w kinach. Jak podaje Belloni, istnieje szansa, że film pojawi się w innych kinach niż IMAX. Co więcej, Netflix zobowiązał się do promowania filmu jako projektu kinowego. Ma równorzędnie stawiać w promocji na dystrybucję w sieci IMAX, jak i na platformie, na której film zadebiutuje w Boże Narodzenie tego samego roku. Greta Gerwig będzie realizować film przy użyciu normalnych kamer oraz kamer IMAX.

Bój o dystrybucję kinową Opowieści z Narnii toczył się od długich miesięcy. Na pewnym etapie nie było pewne, czy projekt w ogóle ujrzy światło dzienne, ponieważ zderzyły się ze sobą dwa, mocne charaktery. Greta Gerwig od początku pragnęła dystrybucję kinową dla swojego filmu. Naprzeciw jej stanął CEO Netflixa — Ted Sarandos, który ma wręcz religijną niechęć do multipleksów czy dystrybucji kinowej, co pokazał m.in. przy premierze filmu Glass Onion: A Knives Out Mystery. Jest to ogromny krok naprzód w relacji Netflixa z kinami. Prawdziwy precedens, który z pewnością cieszy wielu producentów czy sieci kin. Duża zasługa w tym szefa IMAX — Richarda Gelfonda oraz producentów NarniiAmy Pascal, Marka Gordona czy Vincenta Siebera, którzy silnie stali przy Gerwig.

Na uznanie zasługuje również strona Netflixa. Nie było wcale pewne, że Ted Sarandos zgodzi się na układ z kinami. Natomiast ta umowa wydaje się zwycięstwem też dla jego firmy. Opowieści z Narnii mogą się stać prawdziwym wydarzeniem filmowym, ale przy okazji Netflix nie zepsuje sobie relacji z prawdopodobnie najpopularniejszą reżyserką na świecie. Istnieje szansa, że Narnia od Grety Gerwig zapełni lukę po Stranger Things, jeśli chodzi o flagowe IP firmy. Teraz pytanie, co dalej? Czy jakiś inny twórca otrzyma podobne warunki co Gerwig? Czy model biznesowy Netflixa uległ zmianie? Czas pokaże, lecz niewątpliwie mamy do czynienia z dużym krokiem naprzód ze strony Netflixa. Krok, na który przez lata liczyło tak wiele osób.

Autorem książkowego cyklu jest C.S. Lewis, jeden z najważniejszych brytyjskich pisarzy. Siedem tomów publikowanych było w latach 1950-1956, a cała saga sprzedała się w 120 milionach kopii i została przetłumaczona na 47 języków. Nie znamy za dużo szczegółów w sprawie nowej ekranizacji, nie mamy jeszcze nawet informacji na temat tego, kto w niej zagra. Teraz, gdy Gerwig uporała się z warunkami dystrybucyjnymi, będzie mogła skupić się dalej na pracy kreatywnej.

Jeśli podoba się Wam nasza praca oraz działalność i chcecie nas wesprzeć, możecie nam postawić wirtualną kawę. To nam bardzo pomoże w rozwoju!Postaw mi kawę na buycoffee.to